poniedziałek, 31 marca 2014

Orzeł nie może, czyli etyka w biznesie

Zauważam z kronikarskiego obowiązku, że kilka dni temu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o bateriach i akumulatorach. Ale proszę się nie obawiać tekst będzie o manipulacji, a nie przetapianiu ołowiu.

Zdziwiłem się, że nikt tej arcyważnej ustawy nawet nie zauważył. A jeszcze rok temu prasa, radio, telewizja, eksperci, naukowcy i jeden były wiceminister spraw wewnętrznych zapewniali, że gdy rząd zluzuje zapisy ustawy i pozwoli małym zakładom skupować złom ołowiowy to dzieci nasze będą umierać na ołowicę, a środowisko zginie. Że grozi nam bomba ołowiowa sto razy gorsza od atomowej, że kwas solny popłynie strumieniami, a w lasach zamiast grzybów wyrosną plastikowe obudowy akumulatorowe. No to dlaczego skoro ten nieludzki rząd wprowadza ustawę, która może nas uśmiercić nikt w tej sprawie ani piśnie.
cały tekst czyta  w portalu AkuBiz.biz
http://www.akubiz.biz/artykul,128,orzel-nie-moze-czyli-etyka-w-biznesie